Zespół Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych w Siemianowicach Śląskich

Festiwal Kultury ANTYnuda

Komu listopadowe popołudnia kojarzą się tylko z szybko zapadającymi ciemnościami i wszechogarniającą apatyczną zadumą, musiałby radykalnie zmienić swoje nastawienie, gdyby dołączył do corocznego Festiwalu Kultury ANTYnuda.
4 listopada 2017 r. o godz. 15.00 na szkolnej auli Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych wybrzmiał sygnał do ataku i kolejny raz, za oręż mając tylko chęć do działania i pogodne nastawienie, w głęboko humanitarny i wysoce kulturalny sposób ruszyliśmy do walki z jesienną nudą.

Tegorocznej imprezie sprzyjało wszystko: Pan Prezydent Miasta, który objął swym honorowym patronatem naszą inicjatywę, słoneczna aura, która uczestnikom Papieskiego Biegu pozwoliła w sprzyjających warunkach pokonać wyznaczony dystans, zacni partnerzy, dzięki którym szkolna przestrzeń nabrała dodatkowego wymiaru i znamienici goście, którzy uświetnili swoją obecnością świąteczne popołudnie.
Festiwalowy korowód przetaczał się przez szkolny budynek nie oszczędzając żadnej z kondygnacji. Sala gimnastyczna zamieniła się w przestrzeń wypełnioną po brzegi muzyką, tańcem, sportowymi starciami i pokazami nadludzkiej siły. Tu odbywały zajęcia aerobiku, pokazy cheerleaderek, pokazowe zawody w wyciskaniu sztangi w mistrzowskim wykonaniu. Parter zachęcał uczestników do skosztowania słodkiej waty cukrowej i udziału w loterii fantowej. Można się było i zasłodzić i obłowić.
Pierwsze piętro wypełniały: zapachy z hufcowej pizzerii, odgłosy rogów przy historycznej ekspozycji Wikingów i Słowian, westchnienia zachwytu nad misternie zaplatanymi warkoczami przez szalone fryzjerki czy przepięknie wykonanymi ozdobami filcowymi, wreszcie okrzyki dziecięcej uciechy z krainy szalonych zabaw - BAJKOlandii.
Temu, kto dotarł do szczytu schodów na II piętrze ukazały się najrozmaitsze warsztaty rękodzieła. Wycinanie, malowanie, dzierganie, klejenie – na niewielkiej przestrzeni ogrom ludzkich talentów i zręczności.
Kto zmęczony, złakniony chwili wytchnienia lub rozmowy zaglądał do gościnnej jak zawsze kawiarenki. Ale nawet tu można się było otrzeć o ryzyko … wygrania miliona na przykład. Bo w tegorocznej ofercie mieliśmy dwa teleturnieje –cieszących się wciąż niesłabnącą popularnością: Milionerów i nieśmiertelną Familiadę.
Kto zaryzykował – ten nie pożałował. Popołudnie pełne świetnej zabawy i pozytywnej energii dobrych ludzi, którzy chcieli się spotkać, by jednym głosem powiedzieć nudzie zdecydowane NIE!!!
Bo, jak wiadomo: ludzie są różni, ale w życiu zawsze chodzi o ten wspólny mianownik, który ich połączy.
I znów festiwalowa orkiestra zagrała w rytmie naszych serc.